Widzi pan, po prostu na trzeźwo nie dało się na to patrzeć...
Primož Peterka wspomina swoją pracę trenera Turków
Reprezentacja Turcji w skokach narciarskich – grono niezbyt perspektywicznych skoczków, którzy próbują swoich sił w skokach narciarskich. Głównie skaczą w Pucharze Kontynentalnym, ale czasem kompromitują się także w Pucharze Świata. Tureccy zawodnicy mają często długie i pokraczne nazwiska, przez co zanim komentator zdoła je odczytać, ich skoki dawno już się kończą. Przez chwilę Turków trenował sam Primož Peterka, ale jak zobaczył „klasę” tamtejszych skoczków, to szybko uciekł z powrotem do Słowenii.
Jednak 29 grudnia 2021 roku zdarzył się cud: Fatih Arda İpcioğlu w Oberstdorfie pokonał w parze KO Sadriejewa z Rassiji i awansował do finałowej 30-tki, tym samym zdobywając dla Turcji historyczne punkty PŚ. Prezydent Erdogan od razu ogłosił święto narodowe.
Skoczkowie[]
- Fatih Arda İpcioğlu - najbardziej popularny zawodnik tego kraju, mający obecnie już status legendy. Wystąpił na Mistrzostwach Świata czy Igrzyskach, choć występy te kończyły się w kwalifikacjach. Jednak w sezonie 2021/22 sezonie pokazał że może zaskoczyć, bo najpierw był w kwalifikacjach lepszy od Stefana Krafta oraz od Graneruda, potem w pierwszym konkursie TCS zdobył 2 punkty, a kolejnym sezonie już kilka razy dostał się do finału. O dziwo nie jest jednak rekordzistą kraju w długości lotu.
Buloklepy zwani potocznie skoczkami[]
- Muchamed Ali Bedir - parę lat temu udało mu się zapunktować w Pucharze Kontynentalnym. Wydawało się, że to tyle, aż nagle zajął piąte miejsce w zawodach drugiej serii. Co prawda było to w konkursie jednoseryjnym, ale może coś z niego będzie. Jest także obecnym rekordzistą kraju w długości lotu[1].
- Muhammet İrfan Çintımar - od 2022 jeździ regularnie na zawody PŚ, ale tylko po to, by İpcioğlu nie było smutno samemu.
- Muhammed Münir Güngen - do niedawna dumny posiadacz rekordu skoku wśród Turków. Że niezbyt on był wyśrubowany to już inna sprawa.
Ci, którzy już sobie odpuścili[]
- Barış Demirci - początkowo startował dla Francji, ale uznał, że nie ma tam szans na miejsce w składzie (co patrząc na poziom reprezentacji Francji dużo o nim mówi), więc reprezentował Turcję. Jako pierwszy Turek w historii zdobył punkty FIS Cupu.
- Faik Yüksel - no zajął 7 miejsce w FIS Cupie. Jak na ten kraj i tak dobrze.
- Samet Karta - po İpcioğlu najbardziej utytułowany Turek w historii, gdyż nawet wygrał zawody. Mniejsza, że 3 ligi skoków i to w Stanach Zjednoczonych, więc pewnie większości nawet nie chciało się tam startować[2].
Przypisy