Llanfairpwllgwyngyllgogerychwyrndrobwllllantysiliogogogoch – mała miejscowość w Wielkiej Brytanii, posiadająca fajną, długą, łatwo wpadającą każdemu w ucho, nazwę. Polski wariant nazwy jest też dość prosty do zapamiętania - początek leci jakoś tak: Kościół Świętej Marii w dziupli białej leszczyny przy wartkim wirze wodnym oraz Kościół Świętego Tysilio przy czerwonej jaskini. Czy coś koło tego...
Jeśli życzliwy interlokutor po zapytaniu go o to gdzie leży wzmiankowana wioska, odpowie ci szczerze: A wal się, stary... to ta wypowiedź też będzie cenną wskazówką, bo wioska leży właśnie w Walii.
Niektórzy znawcy tematu uważają, że są jeszcze ładniejsze nazwy wiosek niż Taumatawhakatangihangakoauauotamateapokaiwhenuakitanatahu, ale jest to już w dużej mierze kwestia gustu. Wbrew pozorom, oryginalna walijska wymowa nazwy tej miejscowości jest podobna do polskiej. Podobno występuje w niej także słowo na ch. (ale są to tylko niesprawdzone pogłoski).
Nazwa wioski została użyta w filmie pt. Barabella.
Kawał o tej miejscowości[]
- – Halo! Tu Informacja Kolejowa. Czym mogę służyć?
- – Dzień dobry. Chciałbym zasięgnąć informacji na temat pociągu relacji Londyn Euston – Llanfairpwllgwyngyllgogerychwyrndrobwllllantysiliogogogoch...
- – Przepraszam, czy mógłby Pan przeliterować?
- – Proszę uprzejmie: E-U-S-T-O-N.