Granåsen – kompleks skoczni w Trondheim składający się ze skoczni dużej i normalnej. Są one położone równolegle do siebie i mają wspólny kawałek zeskoku, jak wszystkie tego typu obiekty[1]. W 2001 Małysz przeskoczył tam rekord skoczni o parę metrów, aż Tajner się złapał za głowę. Niemal od razu po tym przebudowano skocznię, jednak na próżno, bo w 2018 roku wyczyn powtórzył Kamil Stoch, lecąc na 146 metr i to z najniższej belki. Jak się domyślacie, wkrótce potem ponownie podjęto decyzję o przebudowie.
Na początku ery Małysza zawody w Trondheim były pod koniec sezonu. Potem przełożono je na początek. Była to genialna decyzja, bo o tej porze w Trondheim zawsze wieje[2]. Dlatego później z powrotem zamieniono konkursy miejscami z Lillehammer, by ostatecznie zdecydować, że konkursy w obu miejscowościach będą odbywać się w marcu w ramach Raw Air.
Jak podaje Wikipedia, obiekt wyłożony jest igelitem, w dość nietypowym bladoniebieskim kolorze, który nadaje mu specyficzny charakter. Dlatego uważaj, bo ta skocznia ma taki charakterek, że jak się na ciebie obrazi, to sobie pójdzie.
Zobacz też[]
Przypisy