Bergisel

Frank Loeffler 45m - Innsbruck K108 2001 - dangerous crash

Jeden z gorszych skoków na tym obiekcie

Bergisel – skocznia narciarska w Innsbrucku, w kraju dyrektora skoków. Dzięki temu, oprócz klasycznych lepszych not, reprezentacja Austrii w skokach narciarskich ma w pakiecie przewagę liczebną wynikającą z bycia gospodarzem. Skocznia jest jedną z tych, na których odbywa się Turniej Czterech Skoczni. Obiekt nie jest dla zawodników groźny, chociaż z belki startowej widać bezpośrednio cmentarz. Żeby go zasłonić chociaż z dołu, skocznia ma spory i bardzo stromy przeciwstok, na którym mało kto umie się zatrzymać, o zdjęciu nart nie mówiąc. Pod skocznią przebiega autostrada. Rekordzistą obiektu jest oficjalnie Sven Hannawald, choć najlepszy skok oddał Adam Małysz, ale było to latem i z tego powodu nikogo to nie obchodzi.

Krótka historia obiektu

Skocznia została zbudowana w 1927 roku, ale na kolana nie powalała. Była jednak ciągle poprawiana i już w 1933 zorganizowano tam Mistrzostwa świata w narciarstwie klasycznym. Równo 20 lat później odbył się tam pierwszy konkurs w ramach Turnieju Czterech Skoczni. Skocznia była dosyć sławna i dostała organizację zimowych igrzysk w roku 1964. Jednak musiała się przedtem dostosować do wymogów. Ponownie zgarnęła tę imprezę zaledwie 12 lat później. Ostatnia wielka impreza, a raczej jej część, to konkurs na dużej skoczni na MŚ 1985. Spowodowane było tym, że organizatorom nie chciało się jej zbudować. Skocznia, która mimo tylu organizacji wielu imprez się nie za bardzo rozwijała, zaczęła podupadać. Na przełomie XX i XXI wieku miejsce w kalendarzu Pucharu Świata miała tylko dzięki tradycji. W końcu kto w tych czasach widział skocznię z punktem K-108? W 2001 oddano do użytku nową, lepszą i dłuższą skocznię. Miała tradycyjny punkt K oraz niepowalający punkt HS 130, ale działa dosyć sprawnie i na razie nie trzeba jej poprawiać.

Galeria

Tak wygląda Bergisel

Trochę farby się wylało...